Kawa


Dziś zmieniliśmy kawę! To Filicori Zecchini, działające od 1919 roku w Bolonii. Jest porządnie, pysznie i cenowo bez zmian. Nuta ponoć cytrusowo-czekoladowa, ziarna to mieszanka arabiki (70%) i robusty (30%). Zapraszamy do próbowania!

Dziennik Marli (część III)



25 lutego 2012:

Zrobilam pozatki w kazdej szafce! Zanalazlam fajne babeczki orkiszowe ale z przykroscia musze powiedzec z sa to teraz babeczki kamienne.
Prosze nie kupowac gozdzikow bo mamy zapas do zywocia
Robie piszingera, waflow tez mamy duzy zapas
Fajne szklanki do brandy znalazlam :)
Nie ma juz Burna w zapasie, ale cala polka jest w lodowce
Dzisiaj mialam fajna przygode, bo piwo mi wybuchlo w lodowce i jak wzielam zeby podnesc szklo to mi kopnelo pradem, nie wiem co daja do tego piwa ale teraz chyba wiadomo dlaczego Oko. Premium tak schodzi..
Ruch businessmenow od rana, plus spontanicznie spotkalam swoja ciocie z Kanady ktora nawet nie wiedialam ze jest w Polsce, swiat jest maly..

W sumie to wszystko :) Kapela ze Wsi Warszawa gra!

Marla

31 marca 2012:

Jehova do mnie przyszli z zaproszeniem na impreze urodzinowa Jezusa
Pan zul do mnie juz przyszedl bo chcial kubek
Pani zul tez do mnie przyszla po papier toaletowy bo jej corka krwawi.... od trzech miesiecy.
Umylam zlewy i lodowki przetarlam
Dezcz pada, ja gram z live feed radio Q107 z Toronto, Classic Rock :) w tym momencie Queen
O, wystawa wywieszona, pan powiedzial zeby mu dac znac jak cos spadnie.
Gazety lezy na barze
Ciasto  tez
Czekoladownica tez!!
W sumie nic sie nie dzieje, ja sobie tancze po katach.

Laaalalala.

Pozdrawiam Marla

13 kwietnia 2012:

Kupilam plastry i rekawiczki do zmywania bo wczoraj Asia sie skaleczyla i nic nie bylo
Master siedzie, Witek siedzi i jakies tam parki,nie ma pustki
Ochroniaczy Solid siedza nazewnatrz i ciagle przychodza kotrzystac w toalety, weird.
Handus byl zamkniety, nie moglam kupic kludke
Komorka nadal nie dziala
Sa buty nowe dla Ani

Dub Side of the Moon gra i slooooneczko swieci :) :)

Pozdrawiam, Marla

Dziennik Marli (część II)


4 maja 2012:

A dzien dobry

Dzisiaj matura byla i od rana mam mlodych chlopcow w garniturach and dziewczynki w krotkich spodniczkach ktozy chleja delikatnie i pala papierosy od rana. Smiesznie bo jest taka jedna ktora uczylam angielskiego 3 lata temu.
Poza tym nic sie nie dzieje, burza... deszcze...rozmowy o chinskiej revolucji...15tka przesiaduje co chwile w ogrodku i classic rock gra. Zapraszam na suszona papaye.

Ukradli rower Ryby przy szafie :(

Pozdrawiam Marla

11 maja 2012:


Aaa dzien dobry!

Od rana balony sie nadmuchuja, cale dzwi sa zawieszone balonamy, co i raz cos szczela, co i raz cos lata miedzy bankami mydlanymi
Pan Szymon siedzi wiernie od rana i pomaga z balonami i razem zachecamy klientow do dmuchania
Beatles gra caly czas, jest wesolo, goraco ale juz w miare pusto znowu
Bez nadal pachnie, Spiochy tez, obudzily sie przed moim przyjsciem.

Pozdrawiam!


12 maja 2012:

5 osob ktozy spali po katach przez pierwsze kilka godz po otwarciu juz sa obudzienie, poszli na obiad i nie wrucili jeszcze. Dresow tez obudzilam, a kochanka parka zaczela udawac ze jednak nie spia jak przechodzilam.
W tym momencie jest duza grupa z 15tki pod daszkiem i wydawaja dziwne dzwieki i sie patrza na kamienice Szafy jak by to byl jakis telewizor. Not happy.
Bob Marely gra na deszcz

Pozzdrawiam :)

Dziennik Marli (część I)


W ramach obchodów zbliżającego się powrotu Marli za bar postanowiliśmy opublikować parę ustępów jej niepodrabialnych sprawozdań z porannych zmian. Pisownia oryginalna

18 maj 2012

Dzien Dobry :)

Kawy sie nie zgadzaja o 2
Oko Porter o 2
Carlsberg o 1
Oko OK o 3
Szarlotka z tarta przyszla
Piwo, zamowilam skrzynke Piast, 2x kasztelan i carlsberg.
Cola tez byla rano.
Byl Pan z perfum. Dal mi jakies probki zapachow, powiedzial ze bardzo dobrze dobieram kolory do mojej jesiennej urody i powiedzial ze jeszcze wroce, ale obiecuje ze tez na kawke.
Byl tez Pan Fotograf, robil zdjecia szafy na zewnatrz bo jest czlonkiem jakies grupy na facebooku Ulica Krakowa i fotografuje miejsca w Krakowie gdzie slawni ludzie kiedys mieszkali, w naszym przypadku Wojtyla.Kazal mi poprawic plakat na dzwiach i powiedzial ze jakies tam tysiace ludzi zobaczy te zdjecia.
Mialam malutka klientke, Macy...corka kolegi z Callana, bardzo sie jej podobaly banki i mufinka
Przykre wiesci: Bani Basi kot zostal potroncony przez samochoda we wtorek i jest zalamana, nic nie mowi i jak zpominala o kocie to lzy sie zbieraly w jej oczach
Od dzisiaj zaden otwierac plikow nie dziala, ja gram muze z rfm, Classic Rock...w tym momencie I Love Rock n Roll ;)
15tka sprzedaja narkotyki i pije piwo na przeciwko... Kiecon, Master, Hania, Maciek i Asia juz poszli a Cris sie zchowal za sciane postukac na kompie.



25 maj 2012

Dzienn Dobry

Kawy sie nie zgadzaja o 5
Oko Przen i Carlsberg but. jest na plusie 1
Oko porter jest na minusie o 1
Aaaa Kasztelan w butelce jest na plusie o 3

Ani cola, lub alko lub piwo jeszcze nie przyszlo. Dziwne bo piwo zamowilam odrazu jak przyszlam o 8mej
Cos sie dzieje z expresem, leje sie ciurkiem wielkosci kilka milimetrow, strasznie wolno...probowalam go odblokowac ale nic z tego nie wyniklo poza tym ze sobie przypazylam palca
Szachy sa prawie skonczone, zostaly tylko czerwone pionki do pomalowania, Pani Sasiadka az kupila mi klej do drewna zeby posklejac je.
Stol bede jutro malowala bo dzis nie bede mogla dokonczyc
Nie widze tej koperty z faktura na UJ nigdzie, przeszukalam wszedzie ale jeszcze pogrzebie..
Pani Agresywna Zul przyszla rano, cala byla posmarowana jakas smola od czola do czubkow palc, zaczepiala klientow, szukala papierosow a potem probowala sobie zapalic w drugiej sali i sie szarpac...ale poszla na szczescie
Dzis Pan Zul tez przyszedl i mnie zaskoczyl bo sie az spytal czy moze pogrzebac w popiulce i cos tam cos tam mowil o zyciu pod nosem, upszejmie mnie podziekowal.
15tka lazi, hiszpanski sie uczy, wszyscy biora kawe na wynos bo sloneczko swieci :)
 Massive Attack zawijaa

Pozdrawiam!


26 maj 2012


Kawy sie zgadzaja do kazdej
Oko Prem jest na plusie o 2
Carslberg 0.5 nie zgadza sie o 1
Oko OK o 3
Kasztelan w but o 2
Piast o 6 sie nie zgadza
Piwo bylo.
Zamowilam dzisiaj dopiero szarlotke i tarte, wczoraj mi wypadlo z glowy...bedzie najpozniej poniedzialek rano.
Po imprezie wczorajszej zostal duzy bukiet bzu, ktory teraz siedzi na barze i co i raz wiatr przywiewa piekny zapach. Konwalie tez zostawy ale sa w ogrodku, bo od kiedy sie dowiedzialam sie sa trucizne (jak sie je zje) to trzymam sie od dala. A gozdziki od Babci nadal sie dobrze trzymaja na stolikach
Nie mily pan dzisiaj byl, probowal byc uparty...chcial sobie zapalic w drugiej sali "bo sam tam nie bede siedzial" mimo to ze Zbyszek i Jasiu mu mowili i tak usiad z popielniczka i myslal ze mu sie uda ale ja po prostu zgarnelam mu ta popielniczke i polozylam do 3ciej sali. Powiedzial ze nie jest zadowolony, ja mu powiedzialam na zdrowie i szybko po wypiciu poszedl.
Natomiast chyba trzech klientow pos rad ktozy weszli to chwalili Szafe bardzo duzo, jeden Pan powiedzial ze jest jedno najciekawszych lokali w Krakowie.
Wczoraj tez byl Pan, ktory twierdzi ze DROCHOBYCZ jest pisane DROHOBYCZ... bez C....oops!
Mars Volta gra i smiesnie sie zgrywa z ludzmi ktozy intensywnie graja CafeSzachy przy barze. Ja dzis raz wygralam! :)

Dziennik na rogu / 07.07, 15.00:

Szafa świeci pustkami, z głośników przez drżące od upału powietrze przebija się Sonic Youth. Mógłbym wszystkich teraz zapraszać do Szafy i polecać im różne sposoby na zwalczanie tej nieznośnej pogody. Sam wybrałbym gin ze spritem albo tonikiem i kruszonym lodem, ale w związku z tymi pustkami nadrabiam zaległości związane z studiowaniem mojej domowej biblioteczki, więc póki co nie przychodźcie do Szafy, ale wpadnijcie wieczorem i uprzyjemnijcie mi pracę dobrą imprezą.

Dziennik na rogu / 03.07, 15.00:



No i mamy pierwszą ofiarę upałów w lokalu. To pan, który zamiast kawy posłodził sobie wodę.

Cóż, to zawsze lepiej niż spaść ze skały do Zakrzówka i zostać bohaterem kolejnego dydaktyczno-odstraszającego artykułu na "Wyborczej", albo nadziać się na straż miejską, próbując się na Zakrzówek w ogóle przedostać. Miasto uznało, że w lecie do kąpania wystarczą nam wanny i trudno z tym dyskutować. Zdesperowani podłatają mandatami budżet, to będzie na spłacanie długów i kolejne patrole.

Szafy póki co nie zabronili. Leją tu soki w półlitrowym kuflu z lodem. Utonąć można. I zapomnieć na moment, że gorąc sakramencki, Cecylia pluska się w Wiśle, a zwykły śmiertelnik wodę znajdzie tylko w kranie.

Dziennik na rogu / 30.06, 15.00:

Upał sprawia, że można umrzeć na słońcu, a i tak Szafa świeci pustkami. Czy nikt nie ma ochoty w sobotnie popołudnie posłuchać spokojnej muzyki, z książką w ręku i przy kawie, albo przy lemoniadzie, która w sumie jak nic innego jest na miejscu przy tej pogodzie? 

Umieram tu z nudy, choć przez chwilę było ciekawie, choć może nie wszystkich interesują zagadnienia dotyczące technologii zapisu danych na różnych nośnikach. Ja potraktowałem to jako ciekawostkę i jak to czasem bywa może się mi ta wiedza przyda albo tylko straciłem czas, którego mam tutaj pod dostatkiem.

Dziennik na rogu / 19.06, 15.00:

Gorycz spektakularnej porażki naszych futbolistów na jedynych takich mistrzostwach Europy próbowaliśmy odreagować organizując własny miniturniej uliczny. W szale walki zapomnieliśmy o bożym świecie i jego instytucjach. Ten, kto za to nie płacił powiedziałby, że dla takich chwil się żyje: